Szlak złotowskiego jelenia

Szlak Złotowskiego Jelenia

Ścieżka historyczno - przyrodnicza Szlakiem Złotowskiego Jelenia powstała z inicjatywy Stowarzyszenia „Przyjazna Edukacja” ze środków finansowych Gminy Miasta Złotów.

Podążając wytyczoną trasą możecie Państwo aktywnie wypocząć oraz poznać wiele ciekawostek związanych z przeszłością i środowiskiem przyrodniczym Złotowa. Szlak (9 przystanków, 12 tablic) prowadzi przez starą część miasta w stronę Zwierzyńca - lasu o charakterze parkowym, kompleksu rekreacyjnego i siedziby Nadleśnictwa Złotów. Trzykilometrową ścieżkę można przejść w tempie spacerowym w ciągu ok. 60 minut. Jeśli Państwo zechcą zboczyć z proponowanego szlaku, tablice informacyjne wskażą,  w którą stronę iść i co ciekawego można jeszcze zobaczyć.  

PRZYSTANEK 1: RATUSZ

Herbowy jeleń jest muskularny, o ubarwieniu kasztanowo-czerwonym z porożem w kolorze złotym, kroczący z prawa na lewo po zielonej trawie, pomiędzy zielonymi drzewami iglastymi i liściastymi w błękitnym polu.         

Obecność jelenia na herbie miasta tłumaczy legenda spisana przez niemieckiego burmistrza Karla Friedricha Brandta: Przed tysiącami lat ziemię złotowską porastała nieprzebyta puszcza. Niewielu obcych zaglądało w te strony, najwyżej kupcy wracający z bursztynem znad Bałtyku. Wśród lasów wznosił się tu zamek rozbójników, znanych  w okolicy z niesłychanego okrucieństwa. Rozbójnicy ograbiając przejeżdżające karawany kupieckie wycinali je w pień i uchodzili z łupem do swego zamczyska.     

Mieszkańcy puszczy składali swym bogom ofiary prosząc, aby ulżyli ich doli. Bogowie jednak byli głusi na te prośby.  Aż pewnego ranka pojawił się w dziewiczej puszczy złotowskiej zbrojny hufiec rycerzy. Hufiec posuwając się wolno naprzód wypatrywał drożyny do zamczyska rozbójników. W gęstwie leśnej nie mógł jej odnaleźć. Nagle w odległości kilku kroków przed rycerzami pojawił się okazały jeleń. Ruchem łba wzywał rycerzy, aby podążyli za nim. I o dziwo... wyprowadził zbrojny hufiec na leśną drogę wiodącą do zamczyska. Rycerze zaatakowali rozbójników. Legenda głosi, że w sukurs przyszły im bobry ścinając drzewa, które stały się budulcem mostu. Myszy, które pojawiły się w czasie szturmu poprzegryzały rozbójnikom łuki i cięciwy. Zamek został zdobyty. W ręce rycerzy dostała się  ogromna ilość złota, srebra, bursztynu i innych  kosztowności. Przeznaczono je na budowę nowego zamku i miasta. Zaś wizerunek jelenia, który poprowadził rycerzy stał się tego miasta herbem. 

Ratusz zbudowano w latach 1912-1913 według projektu architekta Adolfa Behra. Wcześniej zebrania rady miejskiej odbywały się w mieszkaniach burmistrzów. W latach siedemdziesiątych  XX w. dobudowano z boku budynku salę sesyjną. W 2002 r. rozpoczęto gruntowny remont budynku. Zmieniono układ wnętrz, poprawiając ich funkcjonalność i dostosowując do potrzeb Urzędu Miejskiego.

Hejnał, który rozlega się codziennie o godzinie 12 00 z ratuszowej wieży skomponował założyciel złotowskiego ogniska muzycznego Stefan Kamprowski. Rondo, pośrodku którego stanął pomnik jelenia zbudowano w 2005 r. Jeleń porusza się codziennie o godzinie 12 wokół własnej osi, wydaje też ryk godowy przy akompaniamencie myśliwskiej „Echo - fanfary” i sygnału „Dla jelenia”.    Wysłanie SMS-a o treści "JELEN" na numer 74480 spowoduje, że pomnik jelenia wykona obrót wokół własnej osi przy akompaniamencie porykiwań godowych (koszt 4 zł + VAT). 

W 2018 r. niedaleko ratusza, przy Domu Polskim, odsłonięto pomnik ks. Bolesława Domańskiego, który był Prezesem V Dzielnicy Związku Polaków w Niemczech. Organizacja skupiająca Polaków, którzy pozostali poza granicami odrodzonej Ojczyzny, powstała w 1922 r, jej wielką zasługą było utrzymanie tożsamości narodowej mieszkających na tych ziemiach Polaków.

Stojąc przy pomniku można odsłuchać fragmentu przemówienia ks. Domańskiego oraz Pięciu Prawd Polaków ogłoszonych przez Jana Kaczmarka. Oba przekazy dźwiękowe utrwalono podczas Kongresu Berlińskiego 6 marca 1938 r. Można też zrobić zdjęcie – pamiątkę ze Złotowa.

 

Przystanek 2: PLAC PADEREWSKIEGO

Złotów już po pierwszym rozbiorze Polski, w 1772 r. znalazł się w granicach  państwa pruskiego, a później niemieckiego. Po I wojnie światowej  mieszkający tu Polacy mieli nadzieję na powrót w granice niepodległego państwa polskiego.  Jednak ustalone ostatecznie w 1922 r. podzieliły dawny  powiat złotowski, Złotów pozostał w państwie niemieckim, włączony do prowincji Posen-Westpreussen.

Muzeum Ziemi Złotowskiej mieści się w jednym z najstarszych budynków w mieście,  pochodzącym z II połowy XVIII w. szachulcowym domu mieszczańskim. Posiada bogate zbiory etnograficzne, rcheologiczne oraz cenną dokumentację historii miasta.

Plac Paderewskiego nazwany tak w 1945 r., dawniej Krautmarkt Rynek Zielny. Stara zabudowa Złotowa ma wartość zabytkową i jest objęta ochroną konserwatorską.

Najcenniejsze są nie budynki, pochodzące w większości z końca XIX i początku XX w., bo centrum miasta płonęło wielokrotnie, ale charakterystyczny układ uliczek i placów. Przeprowadzona w 2003 r. rewitalizacja polegała min. na odtworzeniu starych nawierzchni z polnych kamieni na ulicach i placu.

Złotowska gmina żydowska istniała już w II połowie XVI w. W 1732 r. otrzymała przywilej od właścicieli Złotowa  braci Augustyna i Marcina Działyńskich. Uliczki wokół placu zamieszkane były przez Żydów. Na środku placu w II połowie XVIII w zbudowano szachulcową synagogę z absydą z polnych  kamieni. W latach 1878-79 zbudowano nowy gmach, który w listopadzie 1938 r. zniszczono na polecenie niemieckich władz. Podczas przeprowadzania rewitalizacji starego miasta odkryto fundamenty synagogi, widoczne dziś dzięki specjalnie ułożonej nawierzchni. W miejscu absydy umieszczono pamiątkową tablicę. Na ścianie narożnej kamienicy nr 7 umieszczono w 2005 r. tablicę pamiątkową na cześć Jana Ignacego Paderewskiego.

                                                              

Przystanek 3: Plac Kościuszki

Dzisiejszy  Plac Kościuszki (od 1945 r.)  to pierwszy rynek i centrum najstarszej części Złotowa, zwany dawniej Hauptmarkt.  Do 1657 r. stał tu ratusz, spalony podczas potopu szwedzkiego. Siedziba złotowskiej gminy ewangelickiej założonej dzięki przywilejowi Zygmunta Grudzińskiego w 1642 r., znajdowała się przy tym placu w miejscu zwanym Plac Chamblewski. Tutaj zbudowano pierwszy zbór, założono cmentarz. Gmina istniała do 1720 r. później zakazano jej działalności, zbór i cmentarz niszczono. Odrodziła się po 1772 r. i istniała do roku 1945.      

W końcu XVIII w. na miejscu ratusza budowano kościół ewangelicki. Świątynia istniejąca do dzisiaj została ufundowana przez Fryderyka Wilhelma III, króla pruskiego, w latach 1829 - 1830. Autorem projektu był C. F. Schinkel. Od 1945 r. kościół  stał się świątynią katolicką pod  wezwaniem świętego Stanisława Kostki.

W 1866 r. zbudowano budynek sądu, datę można zobaczyć na dachu budynku na ścianie szczytowej. Z placu roztacza się widok na Jezioro Miejskie, jedno z pięciu złotowskich jezior .  Po drugiej stronie jeziora rozciąga się Zwierzyniec.  

Jeśli udasz się...

Ulicą Obrońców Warszawy, jedną z najstarszych ulic miasta, dawniej Święcka (do Świętej), dojdziesz do kościoła św. Rocha, stadionu.             

 

PRZYSTANEK 4: KOŚCIÓŁ NMP

Legenda o stopce na progu złotowskiego kościoła:  Przed wejściem do kościoła leżał niegdyś głaz z wyciśniętą w nim ludzką stopą. Legenda mówi, że ślad ten zostawiła Marianna Grudzińska, żona Andrzeja Karola. Gdy po zwycięstwie nad Szwedami Grudziński podjął się budowy w Złotowie kościoła poświęconego Najświętszej Marii Pannie, nie szczędził czasu ani pieniędzy, by świątynia była najpiękniejsza. Do prac przy budowie zjeżdżali się rzemieślnicy z bliska i daleka. Kościół wyposażono w  pięć ołtarzy, obrazy, przepiękną ambonę, witraże. Gdy wnętrze było już prawie wykończone Andrzej Karol zapragnął pokazać je swej małżonce, słynącej z pobożności. Kiedy Marianna zobaczyła bogactwo wnętrza świątyni pomyślała o potrzebach zrujnowanego miasta - o ratuszu, murach, spalonym zamku.

W tej chwili jej mała stopa zagłębiła się w leżący na progu kamień. Oboje Grudzińscy padli z płaczem na kolana, dziękując Bogu za przestrogę. Od 2002 r. kamień z odciśnięta stopą zobaczyć można na murze otaczającym świątynię.                 

Kościół zbudowano w stylu barokowym z renesansową dekoracją sklepień, na planie szerokiej nawy (długość 18 m, szerokość 12 m, wysokość 18 m) z węższym prezbiterium (długość 12 m, szerokość 9 m, wysokość 14 m).  Po stronie północnej i południowej do korpusu nawy  przylegają kwadratowe kaplice, zwieńczone kopułami z latarniami. Na kopułach umieszczono kartusze z inicjałami Andrzeja  Karola i Marianny Grudzińskich oraz herb Grzymała. Pod kaplicami zbudowano dwie krypty. Krypta grobowa została odrestaurowana  w 2004 r. staraniem parafii. Znajdują się w niej trumny Zygmunta i Anny Grudzińskich, ich wnuka Zygmunta Grudzińskiego zmarłego  w 1664 r. oraz księdza Alojzego Słowińskiego, proboszcza  parafii złotowskiejw latach 1853 - 1883.  W narożu północnej ściany prezbiterium i wschodniej ściany kaplicy północnej znajduje się prostokątna zakrystia. Całość pokryta została dwuspadowym dachem zwieńczonym sygnaturką. Nawę główną oraz prezbiterium pokrywa sklepienie kolebkowe z lunetami. Ściany rozczłonkowano pilastrami i zwieńczono podwójnym gzymsem. Na wystrój świątyni składa się pięć ołtarzy, ambona, chrzcielnica oraz Grupa Ukrzyżowania na belce tęczowej, wykonane w technice snycerskiej z drewna lipowego i sosnowego. W ołtarzu głównym o wymiarach 10 x 6 m znajduje się obraz  „Koronacja Najświętszej Marii Panny” z 1666 r. autorstwa Pawła Hacka. Dekorację ścian i sklepień: freski i sgraffity wykonali w latach 1964 - 1966 Anna i Leonard Torwirtowie. Krzyże na szczycie świątyni to podwójne krzyże bożogrobców zakonu założonego  w XI w. Jerozolimie dla obrony Bożego Grobu, sprowadzonego do Polski w XII w. i osadzonego w Miechowie. Ich związek ze Złotowem stanowi do dziś nierozwiązaną tajemnicę.                 

Jeśli udasz się ...

Droga na Wyspę Zamkową wiedzie obok dzwonnicy i hospicjum. Po drodze trzeba przejść fosę, która  kiedyś oddzielała wyspę od stałego lądu. Wyspa na której w XVII w. stał zamek zbudowany przez Potulickich to teren wyjątkowo atrakcyjny archeologicznie. Znaleziska z badań prowadzonych tu w latach 70-tych przechowywane są w Muzeum Ziemi Złotowskiej .  

       

PRZYSTANEK 5: GŁOMNIA

Głomia - lewy dopływ Gwdy, wypływa ze źródeł koło wsi Głomsk, płynie Jezioro Głomskie, mija Prochy i Górę Zamkową. Pod  Stawnicą wyraźnie widać jej szeroką pradolinę. Następnie przepływa przez złotowskie jeziora Baba i Miejskie do Blękwitu. Niedaleko Wąsosza łączy się z Kocunią. Mija Krajenkę, Żeleźnicę, Dolnik, Skórkę i pod Dobrzycą wpada do Gwdy. Z tego miejsca rozciąga się widok na Górę Żydowską. To wzniesienie między jeziorami Baba i Proboszczowskim było ponad 300 lat cmentarzem złotowskiej gminy żydowskiej, zniszczonym po 1935 r. Dojść tam można skręcając w ulicę Zamkową i Jerozolimską. Na Górze znajduje się lapidarium zbudowane w 2002 r. z nagrobków (macew) pochodzących ze zniszczonego cmentarza, odnalezionych podczas prac budowlanych w mieście.          .  

                                                                     

PRZYSTANEK 6: PAŁAC DZIAŁYŃSKICH

W końcu XVII w. po śmierci ostatniego ze złotowskiej linii Grudzińskich, Złotów przeszedł na własność spokrewnionych z Grudzińskimi Działyńskich. Następnie dobra złotowskie posiadali F. W. von Fahrenheit oraz J. von Gerhard, który sprzedał je w 1822 r. królowi pruskiemu Fryderykowi Wilhelmowi III. Z dóbr utworzono ordynację, kompleks dóbr, który nie mógł być sprzedany, zastawiony lub podzielony. Zarządzali nią młodsi krewni królów Prus - książęta Karol, Wilhelm, Fryderyk Leopold.           

Pałac zwany jest pałacem Działyńskich lub Hohenzollernów, choć ani jedni, ani drudzy tu nie mieszkali. Budowla powstała w II połowie XVIII w., wieżę podobno wg projektu  C. F. Schinkla zbudowano w 1830 r.                

Ogród pałacowy ma wartość zabytkową. W zamku po 1945 r. mieściły się kolejno: technikum rolnicze i internat szkolny, oddział szpitalny, nadleśnictwo. Krzyżujące się w tym miejscu drogi prowadzą do Piły, Zalesia, Tarnówki, Jastrowia, Radawnicy i Okonka                                                                                             .  

 

PRZYSTANEK 7: WYSPA ZAMKOWA

Zamek zbudowali Potuliccy na wyspie na Jeziorze Miejskim zwanym też Zamkowym przed 1618 rokiem. W 1657 r. maszerujące przez Złotów wojska szwedzkie podjęły szturm na zamek, własność Andrzeja Karola Grudzińskiego.                               

Załoga tak przestraszyła się szwedzkich armat, że poddała się po jednym szturmie. Scenę szturmu uwiecznił główny kwatermistrz wojsk szwedzkich Erich Dahlbergh. Miedzioryt wykonany wg jego rysunku znajduje się w zbiorach Muzeum Ziemi Złotowskiej.

 

Jeśli udasz się w kierunku amfiteatru, dotrzesz do zagrody zwierząt, w której zobaczyć możesz dziki, sarny, daniele, muflony i dzikie króliki.    

                                                                                       . 

PRZYSTANEK 8: FIGURA ŚW. HUBERTA

W tym miejscu stał od 1901 r. pomnik F. Jahna, twórcy ruchu gimnastycznego w Niemczech. Na początku XX  w. jego imię nosiły również złotowskie towarzystwo gimnastyczne oraz sala gimnastyczna, dziś rozbudowana hala MLKS „Sparta”.   

Legenda o krwawym dębie

Dawniej Pomorze zamieszkiwali niesforni poganie. Święty Otton biskup Bambergu niósł im naukę o Krzyżu. Przybył tu i w okolicach Pyrzyc w 1124 r. ochrzcił pierwszych chrześcijan. Pewien młodzieniec, który towarzyszył św. Ottonowi w drodze do Ujścia, poprosił o pozwolenie pielgrzymowania do Sambii. Pragnął pomodlić się w miejscu, gdzie  św. Wojciecha poniósł męczeńska śmierć. Gdy młodzieniec przybył do Złotowa, napadli go mieszkający tutaj poganie i zawlekli do swego wodza w Zwierzniku. Wódz wyszydzał pobożnego młodzieńca, wyrwał mu jego dębowy kostur i połamał go. Młodzieniec chwaląc Pana chwycił  część złamanej laski, wbił ją w ziemię i wypowiedział słowa:  - Tak jak ta laska się zazieleni, tak będzie Chrystus w tym kraju panował. Rozgniewani poganie zabili młodziana i pogrzebali go. Laska się zazieleniła i wyrósł z niej wielki dąb, który do dziś stoi na podwórzu leśniczówki i nazywany jest Krwawym  Dębem.    

W Złotowie znajduje się 20 uznanych drzew pomnikowych, z tego 18 znajduje się na Górze Żydowskiej. Widoczne po drugiej stronie ulicy drzewa to pozostałe dwa - dęby szypułkowe o wymiarach w obwodzie 576 i 408 cm.

 

PRZYSTANEK 9: KURHAN

 

Park Zwierzyniec, do którego Państwo dotarliście daje możliwość poszerzenia  swojej wiedzy przyrodniczej na pięciu ścieżkach dydaktycznych oznaczonych kolorami i odpowiednimi symbolami.          

I Ścieżka poznawcza - oznaczona symbolem sowy - prezentująca  różnorodne ciekawostki ze świata przyrody.                           .                                                                                                                                   

II Ścieżka leśna - oznaczona symbolem tropu z traperskiego buta - prezentująca zagadnienia związane z pracą leśnika i prowadzoną gospodarką leśną.   

III Ścieżka dendrologiczna - oznaczona symbolem drzewa -  prezentująca ponad 20 głównych gatunków drzew leśnych.                                                                                                                                 

IV Ścieżka łowiecka - oznaczona symbolem jelenia  prezentująca zasady prowadzonej przez człowieka gospodarki łowieckiej.  

V Ścieżka żabia - oznaczona symbolem żaby, prezentuje zagadnienia dotyczące bagien i mokradeł.   

Zapraszamy do dalszej wędrówki ...

Na skraju Parku znajduje się Ośrodek Edukacji Przyrodniczo - Leśnej i Ekologicznej Nadleśnictwa Złotów z arboretum, zieloną klasą, zagrodą dla zwierząt i wieloma innymi atrakcjami.

 

Ostatnia modyfikacja treści: 2020-03-05 08:58:57
Generuję dokument pdf. Proszę nie opuszczać strony.
Wygeneruj PDF
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner
baner